Pomóc bezdomnym pieskom można na wiele sposobów oto kilka z nich:
- W schronisku przydadzą się koce, ręczniki, kołdry(ale takie które nie są wypchane pierzem)
- karma sucha i mokra
- zabawki
- pomoc w transportach piesków do nowego domku np. na trasach Piła-Poznań Piła-Warszawa gdyż ludzie chętni do adopcji sa z całej Polski tylko problem jest zawsze transport.
- ogłoszenia, można z bloga kopiować tekst i zdjęcia i ogłaszać pieski w internecie, tylko proszę o nie zmienianie psu imion oraz opisu.
- osoby które adoptowały pieska mogą pytać wśród znajomych, sąsiadów rodziny i polecać adopcje psów schroniskowych.
LINKI
POTRZEBNA POMOC W TRANSPORCIE:
- Poszukujemy transportu dla małej suczki na trasie Piła-Poznań lub Piła-Leszno
- Poszukujemy transportu dla dużej suczki Piła-Warszawa za całkowity lub częściowy zwrot kosztów który pokrywa osoba chcąca adoptować suczkę!
Witam,
OdpowiedzUsuńA czy można np. wspomagać jakimiś niewielkimi kwotami przelewając je na Wasze konto? Nie mam możliwości dostarczania w/w rzeczy (odległość) a chciałbym jakoś pomóc. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam
OdpowiedzUsuńDziękuję za taka pomoc, bardzo by sie nam ona przydała niestety nie wiem czy możemy taka pomoc przyjąć ponieważ nie jesteśmy żadną fundacją, jesteśmy tylko wolontariuszkami, ale często to właśnie pieniążki stoją na przeszkodzie by uszczęśliwić jakiegoś pieska, chętni do adopcji sa z całej Polski ale zazwyczaj dużym problem jest transport i związane z nim koszty, my jako wolontariuszki do tego bezrobotne nie jesteśmy w stanie z własnej kieszeni sponsorować transportów, może umówmy się że gdy będziemy potrzebowały wsparcia finansowego na przewiezienie pieska do nowego domu, zamieścimy takie info na blogu???co Pan o tym sądzi?? Pozdrawiam i jeszcze raz Dziękuję
pieniążki natomiast można wpłacać na schronisko z pewności im sie tez przydadzą:
Nr konta: 53 1020 3844 0000 1002 0009 1041
Witam,,
OdpowiedzUsuńWidzi Pani, pomyliłem schronisko z blogiem wolontariuszek. Skorzystam z opcji wpłacania na konto podane przez Panią. Jest to dla mnie najwygodniejsze.
Co do transportu to mogę do z Piły do Warszawy będę jechał ale dopiero za ok. 2-3 tygodnie. To chyba za późno trochę?
Witam
OdpowiedzUsuńDziękuję, a odnośnie transportu, to napiszę tutaj na dzień dzisiejszy nie mamy żadnego domku w Warszawie, ale to sie może w każdej chwili zmienić.
Pozdrawiam
Czy byłaby możliwosc zapisania sie do takiego schroniska np.w Pile jako wolontariusz,gdy nie jest się pełnoletnim i pomagac np.przy sprzątaniu,karmieniu i zajmowania się zwierzętami?
OdpowiedzUsuńniestety schronisko nie prowadzi takiego wolontariatu:( ale mozna pomóc w szukaniu domów przez internet psiakom znajdującym się na tym blogu:)
OdpowiedzUsuńmam pytanie...czy można oddać 1 kotka ? bardzo mi go szkoda bo siedzi głodny zawsze pod tym samym sklepem i błaga o jedzenie.Ma on chorą łapkę i ma problemy z miałczeniem otwiera pyszczek i nawet nie wydaje dzwięku . Proszę o odpowiedź .
OdpowiedzUsuńtrzeba zgłosic to najpierw do urzędu miasta lub strazy miejskiej, ale z umieszczeniem kota w schronisku nie jest łatwo niestety:(
OdpowiedzUsuńA czy w schronisku w Jędrzejewie lub w którymś z punktów adopcyjnych osoba niepełnoletnia może zapisać się jako wolontariusz i chodzić z psiakami na spacery, pomagać sprzątać kojce itp.?
OdpowiedzUsuńNiestety schronisko nie prowadzi takiego wolontariatu, ale najlepiej udac sie osobiście zapytać kogoś z pracowników teraz w Pile bedzie otwarcie nowego schroniska tam moze bedzie wolontariat
OdpowiedzUsuńA czy do schroniska mozna przyjsc tez ze swoim psem zeby go wyszkolic?
OdpowiedzUsuńKinga, jeśli chesz wyszkolić psa poszukaj trenera albo ewentualnie nehawiorysty. Schroniska są przepełnione i nie sądzę, żeby pracownicy mieli czas na szkolenie Twojego psa.
OdpowiedzUsuńczy Pani orientuje się dlaczego schroniska nie prowadzą wolontariatu? myślę, że znalazłoby się dużo osób chętnych do takiej pomocy, opieki w ciągu dnia nad zwierzętami. Czy na przeszkodzie stoją jakieś prawne trudności?
OdpowiedzUsuńJa właśnie też chciałam pomagać zwierzętom , chodzić z nim na spacery..
UsuńAle się dowiedziałam,że ta praca na tym nie polega..
Dołączam się do pytania powyżej. Bardzo bym chciała pomagać nie chcę pieniędzy, ale chciałabym uszczęśliwić zwierzęta.
OdpowiedzUsuńJa właśnie tak samo z koleżanką.
UsuńIle osób się dołącza do tego, a wy tego nie chcecie ... ;p
ja jestem wolontariuszką, nie ja decyduje czy ktoś może zostać wolontariuszem, to już trzeba sie bezposrednio ze schroniskiem kontaktowac. ja tez nie wyprowadzam psów na spacery moja pomoc polega na tym że staram się raz lub 2 razy w miesiącu jechać do schroniska w celu zrobienia zdjęć psom do adopcji uzyskaniu o nich informacji i ogłaszaniu tutaj na blogu, na facebooku tablica.pl i innych portalach oraz forach czy podsyłaniu psów do fundacji, organizowaniu transportów, zawożeniu psów osoiście do nowych domów, przeprowadzaniu wizyt przed i poadopcyjnych, zajmuje to masę czasu oraz własnych pieniędzy, w moim przypadku same dojazdy sporo kosztuja bo to prawie 60km w jedną stronę. Psiaki codziennie są wypuszczane na wybiegi, pracownicy sprzataja boksy, czeszą psy, kąpią gdy trzeba itd. jeśli psy nie znają człowieka jest ryzyko że któryś może ugryźć, wyprowadzenie natomiast z boksu jednego psa na spacer powoduje ze inne sie denerwuja, zazdroszczą i gdy ,,szczęśliwiec" wraca ze spaceru pozostałe psy moga go pogryźć, więc to wszystko nie jest takie proste :( ja uważam że największą pomocą jest szukanie tym psom domów, ogłaszanie ich w internecie, robienie zdjęć :) dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Znalazłam się na tej stronie ponieważ chciałabym pomagać zwierzętom np. sprzątając ich boksy itp. Ale w mojej okolicy jest jedynie Punkt Adopcyjny. Chciałabym tam pomagać ale niestety nie mam numeru telefonu. Szukam i szukam ale niestety nie ma. Pani napisała że trzeba się kontaktoważ bezpośrednio ze schroniskiem ale niestety nie mogę w najbliższym czasie tam pojechać. Czy mogłaby pani (Oczywiście jeżeli pani ma) numer telefonu do Punktu Adopcyjnego w Choszcznie? (Jestem niepełnoletnia)
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję :D
schronisko niestety nie prowadzi takiego wolontariatu typu sprzatanie wyprowadzanie psów na spacery prosze zadzwonic do schroniska w Jędrzejewie nr tel na stronie www.wetserwis.com.pl oni podadza nr do choszczna myslę tez ze mozna sie tam wybrac osobiście i zapytać:) fajnie by było miec kogos w Choszcznie kto moze isc zrobic zdjecia psiaków uzyskać jakies info o nich i podesłać mi na maila a ja dodam na bloga lub Facebooka to zawsze wieksza szansa na adopcje.
OdpowiedzUsuńBardzo Pani dziękuje na pewna tam nie długo zadzwonie. Wiem że można się tam wybrać ale teraz za bardzo nie mam jak :)Ale zadzwonie, dziękuję.
OdpowiedzUsuń"Ratując jednego psa swiata nie zmieniłem, zmieniło sie jej zycie na lepsze jak i moje"
OdpowiedzUsuńBlakala sie po lesie zima, idąc do auta stała obok, dałem jej kanapki nie zjadłem w pracy nic, po pracy patrzę stoi dalej koło busa
Wychudzona biedna jej oczy patrzyły bez żadnego słowa wskoczyła do busa
Przyjechała do domu wpierw dzika wypila wodę miskę oproznila do pełna z jedzenia chętna do zabawy z dziećmi małymi
Nie ufalem jej na początku nie znałem jej gdy zauważyła ze w misce zawsze jest pokarm jadła z umiarem grzeczna nauczyła sie na smyczy chodzić dawała lapke grała w piłkę aportowala moze nie zawsze wracała z kijkiem
Gdy podjezdzalem busem lub inny domownik podjezdzal autem pod domem z daleka poznawala odglos silnika
Skakala przednimi lapami na parapet i patrzyla czekała cieszyła sie czekała pod drzwiami
Nie lubiła kotów miała ich pare na sumieniu
W nocy gdy zachcialo sie wyjść zrobic cos szturchala mnie nosem budziła czekała na wyjście, gdy miałem gorączkę leżała przy mnie przy łóżku, gdy wyjechałem z kraju na pare lat tęsknilem za Nia, gdy wróciłem - poznała mnie:)
Pol roku temu na bródce pojawiły sie siwe włosy starzala sie choć nie było tego widać
Leżała bardziej wolała chodzić bez smyczy częstsze wizyty u weterynarza , nerki wyleczone zaczęły problemy sie inne
Ostatnie dni leżała wynosilem ja na dwór by załatwiła sie była poprawa i za pare dni znów pogorszenie , ostatnia sobota rano wyszła na spacer, potem sie położyła i leżała , doktor stwierdził ogólne pogorszenie stanu zdrowia dał leki zastrzyki nie lubiła chodzić do niego ale ostanie wizyty szła dzielnie wiedząc ze idzie sie z nią jej pomoc a nie uśpić
Leżała przy drzwiach ne mogła wstać , szła potykajac chwiejac sie położyła na swoim legowisku napila wody popatrzyla wokół na mnie rodzine dzieci którzy opiekowali sie nią zaczerpnela powietrza i pobiegla w stronę Teczowego Mostu
Otwieram drzwi nie wita mnie cisza w nocy nie mam z kim iść na spacer taka pustka w domu , łzy lecą pisząc tutaj, była moim pierwszym psem, wiedziałem ze umrze , nie sądziłem ze tak szybko
Płakałam czytając to :) Pies to najlepszy przyjaciel człowieka <3
Usuńproszę pani od ilu lat można być wolontariuszem proszę od odpowiedż
OdpowiedzUsuńtrzeba byc pełnoletnim, i najlepiej rozmawiać z kierownikiem schroniska ja tu nie mam nic do gadania. powodzenia.
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńniedługo będę jechałą do schroniska w Leszkowie.
czy mogę również przywieść zabawki lub miski itp.
Pani Marto , mam wrazenie że skupiaja się wszyscy na psach, a jest tak wiele kociaków potrzebujacych pomocy ... to też są wspaniałe zwierzaki.
OdpowiedzUsuńMam pytanie :
- czy w Leszkowie tez sa koty
- czy Kociarnia w Trzciance jest całkowicie odrebna jednostką
- czy przyjmowane beda w schronisku paczki dostarczane przez kurierów /chciałabym zamawiać w zooplusie karmę i inne rzeczy dla zwierzaków z dostawa pod wskazany adres/
Bardzo proszę o odpowiedź
Pozdrawiam :-)
czy mogłabym zostać wolontariuszką chciałabym przyjeżdżać do schroniska i np. karmić lub może wyprowadzać na spacer jeśli dałoby się coś zrobić to proszę o numer
OdpowiedzUsuńz góry dziękuje za odpowiedz
Witam,
OdpowiedzUsuńchciałabym skrzyknąć koleżeństwo z pracy i przeprowadzić zbiórkę dla schroniska w Leszkowie np. karmy, zabawek, kocy dla zwierzaków, takie rzeczy zawsze się przydadzą. Może macie jakies sugestie co do innych potrzebnych rzeczy? będę wdzięczna z odpowiedź.